Wpisy archiwalne w miesiącu

Kwiecień, 2009

Dystans całkowity:242.85 km (w terenie 113.00 km; 46.53%)
Czas w ruchu:15:30
Średnia prędkość:15.67 km/h
Maksymalna prędkość:58.80 km/h
Liczba aktywności:10
Średnio na aktywność:24.28 km i 1h 33m
Więcej statystyk

Mknąc przez rzepak i inne pola uprawne:)

Piątek, 24 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Przewieźliśmy się kawałek, i znaleźliśmy fajne miejsca dość blisko Opatowa:





Troszkę stromo:




Na szczycie:






To się nazywa off-road:


Prawie jak pustynia:

Po mieście i do kolegi

Piątek, 17 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Piątek nadszedł, wyrwałem się z domu. Pierwsza jazda po zdjęciu gipsu. Palec boli nadal, ale już mniej;)

Wyprawa na Pasmo Jeleniowskie

Poniedziałek, 13 kwietnia 2009 · Komentarze(5)
Mimo, chłodu wybrałem się na rower z ojcem. Zabraliśmy Marcina i pojechaliśmy na Pasmo Jeleniowskie Gór Świętokrzyskich. Fajna trasa, ale błoto i w ogóle mokro. Na końcu to już na drodze była bryndza:D Błotniki zdały egzamin. No i największą atrakcją wycieczki była kiszka w oponie taty. Jak złapał to przejechał z kolcem 10km po lesie, a jak na asfalt wyjechaliśmy to dopiero powietrze zeszło. Jak to mówią przezorny zawsze ubezpieczony - mięliśmy dętkę i chińską pseudo pompkę. No i udało się dojechać. Kilka fotek:





Cmentarz żołnierzy z I Wojny Światowej:


Naprawa rowerka:


Taki mały, niepozorny...


Nudziło mi się xD

Po mieście

Piątek, 10 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Cóż tu pisać? Więcej graliśmy w badmintona niż jeździliśmy, ale trochę jest xD

Opatów - Ujazd - Iwaniska - Wszachów - Modliborzyce - Opatów

Sobota, 4 kwietnia 2009 · Komentarze(2)
Pierwszy wypad z tatą w tym roku - no i wreszcie dystans większy niż 50km. Ach... cudownie tak odpocząć w weekend męcząc się na rowerku:D Jestem jak Husky - szczęśliwy, kiedy zmęczony:) Jak zwykle nie wziąłem aparatu więc jakość zdjęć tragiczna. A rowerek na zdjęciach już z nowo nabytymi błotnikami:







Pasmo Jeleniowskie Gór Świętokrzyskich. Następna poważniejsza wyprawa mam nadzieję grzbietem tego pasma:


Do źródełka

Piątek, 3 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Była 18.15 jak wyjeżdżaliśmy, a w domu miałem być na 19:D trochę się sprężyliśmy z Marcinem xD

Przejażdżka

Środa, 1 kwietnia 2009 · Komentarze(0)
Mała przejażdżka z ręką w gipsie... Jeszcze tylko 2 tygodnie!