Opatów - Ujazd - Iwaniska - Wszachów - Modliborzyce - Opatów
Sobota, 4 kwietnia 2009
· Komentarze(2)
Pierwszy wypad z tatą w tym roku - no i wreszcie dystans większy niż 50km. Ach... cudownie tak odpocząć w weekend męcząc się na rowerku:D Jestem jak Husky - szczęśliwy, kiedy zmęczony:) Jak zwykle nie wziąłem aparatu więc jakość zdjęć tragiczna. A rowerek na zdjęciach już z nowo nabytymi błotnikami:
Pasmo Jeleniowskie Gór Świętokrzyskich. Następna poważniejsza wyprawa mam nadzieję grzbietem tego pasma:
Pasmo Jeleniowskie Gór Świętokrzyskich. Następna poważniejsza wyprawa mam nadzieję grzbietem tego pasma: