Pechowy maraton w Kielcach
Niedziela, 13 września 2009
· Komentarze(3)
Cóż tu dużo mówić... Na 24 kilometrze - 8km przed metą urwałem hak. No i po zawodach;/
Muszę wycentrować koła w moim Uni, bo jednak kilka ostrzejszych zjazdów + moje 100 kg dało się obręczom we znaki, a mam jeszcze zamiar troszkę do zimy pośmigać. Sam tego raczej nie dam rady zrobić :( Jak będzie ładna pogoda, to się przewiozę w sobotę :D
bazyl3 18:44 czwartek, 17 września 2009
W Agacie tylko koła zaplatałem i zrobili to bardzo dobrze. Chłopaki mają duże doświadczenie, bo nawet nie patrzyli na długości szprych podawane przez Dartmoor, które później okazały się błędne. Ogólnie dobry sklep. Rower serwisuję sam, bo nie chce mi się nigdzie jeździć. Teraz tylko muszę hak i szprychę kupić w Kielcach, bo tylko tam mają.
Britax 18:20 czwartek, 17 września 2009
Cóż można powiedzieć, bida. A jak już jesteśmy przy temacie uszkodzeń - gdzie serwisujesz sprzęt? Możesz mi coś powiedzieć o jakości usług Agatu w Ostrowcu?
bazyl3 11:02 czwartek, 17 września 2009
Britax
