Bardzo fajna trasa :)

Jak w temacie:)

Sporo podjazdów, a tata ostre tempo nadał:)

Po okolicy;)

Mały trening

Znów Ptkanów i mój ukochany podjazd. Zjechałem z drogi trochę w las, trochę na łąkę i zobaczyłem zwinnie pełznącego w moim kierunku zaskrońca xD Od razu zawróciłem;p

Z nowym siodełkiem:)

Mały trening i podjazd w Ptkanowie zaliczony :)

Rozgrzewka:)

Do Ostrowca - nie zdążyliśmy do rowerowego, ale cóż się dziwić - wyjechaliśmy ok. 12.30 na swoich czołgach cały czas jadąc po asfalcie - nabicie opon do granic wytrzymałości zdało egzamin :D